Nie, na to nie ma reguły. To nie zależy od tego, czy czynisz dobrze, czy źle. Gdy nie słuchasz swojego serca-wtedy boli najbardziej.
Chciałabym chociaż móc ponarzekać! Nie mogę, sama sobie ten los zgotowałam. Ręka, która bije, nie ma prawa się skarżyć, że i ją boli bicie. Z drugiej strony cieszę się z cierpienia (cóż za...wyrafinowany gust) , dobrze wiedzieć, że kimś tak wygotowanym z uczuć potrafią emocje szargać na wszystkie strony.
Kocham ciebie, choć mnie zabijasz, lecz czy mogę wybaczyć ci to, że zabijasz siebie?
czyżby syndrom 'chyba czuję się szczęśliwa, kiedy jestem nieszczęśliwa'?
OdpowiedzUsuń